niedziela, 28 kwietnia 2013
Marchewkowy hummus
Zaczęło się od tego, że gotowałam zupę porową. Nie miałam kostek rosołowych, więc zrobiłam wywar z warzyw, w związku z czym zostały mi dwie ugotowane marchewki, których szkoda mi było wyrzucić. I wtedy przypomniałam sobie o przepisie Marty Gessler na hummus z marchewki.
I zrobiłam trochę po swojemu:
Składniki:
2 ugotowane marchewki
2 ząbki czosnku
puszka ciecierzycy
1 łyżka pasty sezamowej
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki soku z cytryny
sól
przyprawa orientalna
cynamon
Czosnek obieramy, zawijamy w folię aluminiową i pieczemy 10 minut w temperaturze 180 stopni. W międzyczasie odcedzamy ciecierzycę, kroimy marchewkę. Łączymy cieciorkę, marchewkę, pastę sezamową, olej, sok z cytryny i upieczony czosnek. Miksujemy na puree. Doprawiamy solą, przyprawą orientalną i odrobiną cynamonu. Podajemy na grzankach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz